ulubione

Urodzinowy miesiąc

Cześć Kochani,

Nie wiem czy pamiętacie, ale pierwszy wpis na tym blogu pojawił się już ponad rok temu. Ależ ten czas leci, prawda? Dokładnie 3.11.2021 pojawił się tu przepis na moje ukochane ciasto marchewkowego. Pamiętacie? Jak tylko sobie przypomniałam, musiałam upiec to ciasto! Jest idealne na jesień, bo cudownie pachnie cynamonem. Jabłecznik z przepisu, który pojawił się na blogu też zrobiłam. Oba ciasta zniknęły zanim zdążyłam zrobić im sesję 😀 Chyba smakowały!

W listopadzie tego roku obchodzę urodziny bloga, ale nie tylko. Ja również mam urodziny – dlatego wpis nazwałam urodzinowy miesiąc. A jako że oba święta są na początku i na końcu miesiąca, postanowiłam dodać wpis na samym środku – czyli dziś 😀

Podsumowania

W tym roku wiele się zdarzyło, zarówno dla tego bloga, jak i w moim życiu osobistym! To dla mnie naprawdę szalony rok pełen przygód i niespodzianek.

Zwiedziłam razem z Wami wiele miast – Biskupin, Gniezno, Żywiec, Kołobrzeg, Koszalin, Słupsk, Swołowo i Zieloną Górę. Dużo w tym roku podróżowałam, przebywałam na świeżym powietrzu, dużo działałam, nieco za mało czytałam (co do końca roku może jeszcze nadrobię), dużo tańczyłam, wybierałam, decydowałam, uczyłam się, zmieniałam. Robiłam mnóstwo nowych rzeczy, których bym się nawet nie spodziewała. Próbowałam nowych smaków (kuchnia libańska), odwiedziłam nowe miejsca (motylarnia), spełniłam małe marzenia (giełda kolekcjonerska) i takie, o których nawet nie marzyłam (własna firma). Mogę powiedzieć, że ten rok mnie zaskoczył. Pozytywnie – przede wszystkim. Życie to niestety nie tylko ładne zdjęcia z Instagrama, więc nieraz było też niespodziewanie, ciężko, przerażająco, męcząco i długo. Ale jestem tu, to znaczy, że wszystko to już przezwyciężone i można szukać kolejnych przygód.

Moc urodzinowych atrakcji

Jest urodzinowy miesiąc, są i prezenty! A w tym roku sprawiłam ich sobie naprawdę sporo, a do urodzin jeszcze trochę czasu. Największym tegorocznym prezentem dla mnie są obiektywy! Nie mogłam się ich doczekać i jak tylko przyjechały, testuję je na wszystkie sposoby 🙂 W zestawie do mojego Nikona miałam obiektyw kitowy 18-105mm z f/3.5-5.6 G. Świetnie się u mnie sprawdzał przez długie lata, ale zapragnęłam czegoś więcej. Do zdjęć produktowych wybrałam obiektyw stało ogniskowy 50 mm f/1.4 G. Już go uwielbiam! Natomiast do zdjęć dali wybrałam 70-300mm z f/4.5-6.3 G. Na razie trochę się sprzeczamy, ale mam nadzieję, że szybko się dotrzemy. Do tego dokupiłam statyw, zestaw do fotografii bezcieniowej, dodatkową baterię i dodatkową kartę pamięci. Zestaw idealny! Mam nadzieję, że przeniosę swoją fotograficzną przygodę na zupełnie nowy poziom. Pochwalę się rezultatami w najbliższych wpisach, jak już uda mi się wyciągnąć jakieś wnioski 🙂

To jeszcze nie wszystko 😀 Czekam na jeszcze kilka paczek, które mam nadzieję, przyjdą jeszcze przed urodzinami! Zamówiłam obraz do malowania po numerkach, o którym myślałam już od dłuższego czasu oraz kominek na stożki – chcę go nieustępliwie od roku!

Świętowanie

Jeśli myślicie, że nie świętowałam urodzin bloga, to się grubo mylicie. W najważniejsze dla mnie dni nie zapominam o pysznym obiadku – oczywiście w ukochanej restauracji New Namaste w Kołobrzegu! A będąc już w tym pięknym mieście, poszłam na pyszną kawę i szarlotkę na gorąco z lodami w kawiarni z cudownym widokiem z 11 piętra na morze – w doborowym towarzyskie oczywiście.

A Wy, jak świętowaliście tegoroczne urodziny? A może jeszcze nie świętowaliście, bo tak jak ja, urodziliście się pod koniec roku? Dajcie znać! A wszystkim, niezależnie od tego czy jesteście przed czy tuż po – Wszystkiego Najlepszego! A sobie życzę przede wszystkim spokoju 🙂

Agnieszka

3 thoughts on “Urodzinowy miesiąc”

  1. Gratulacje :D!
    Oby było coraz więcej rocznic 😉
    Pozdrawiam! Miłego dnia 🙂
    Zapraszam również do mnie w wolnej chwili 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *