Cześć Morderczki!
Jeśli szukacie przepisu na szybkie, pyszne i nietypowe śniadanie, to trafiliście doskonale! Dziś przychodzę do Was z przepisem na proste danie, które sprawi, że pora śniadania będzie Waszą ulubioną! Przedstawiam przepis na szakszukę na ostro!
Szakszuka, shakshuka, shakshouka – zwał jak zwał. Choć nie raz widziałam przepisy na to danie, spróbowałam go dopiero rok temu i to na wyjeździe w góry, przez co szakszuka kojarzy mi się z górskimi wyprawami i wakacyjnym klimatem. Opowiadałam Wam o wyjeździe na Babią Górę – to właśnie tam, ponad 700 kilometrów od domu, w Polskiej Koronie Gór poznałam smak bliskowschodniej szakszuki, którą wtedy przygotował dla nas szwagier, za co szalenie mu dziękuję! Od tej pory szakszuka niejednokrotnie gościła w mojej porze śniadań i to w różnych formach, bo przecież nie ma to, jak kulinarne eksperymenty.
Przedstawiam Wam przepis na ostrą szakszukę w podstawowej formie, a ja poza ekranem, dodałam do niej jeszcze coś od siebie.
Składniki na szakszukę:
- puszka pomidorów krojonych bez skóry,
- 4 jajka,
- łyżka oliwy (można zamienić na masło),
- 3-4 starte ząbki czosnku,
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego mielonego (kumin),
- 2 łyżeczki ostrej papryki,
- łyżeczka wędzonej papryki,
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne,
- 1 łyżeczka natki pietruszki (może być mrożona)
Jeśli nie przepadacie za aż tak ostrymi potrawami, możecie ograniczyć ostrą paprykę do minimum i zupełnie zrezygnować z pieprzu cayenne.
Przygotowanie szakszuki
Obierzcie i zetrzyjcie na tarce trzy ząbki czosnku. Jeśli wolicie, możecie je drobno pokroić.
Rozgrzejcie na patelni łyżkę oliwy z oliwek (może być również masło lub olej) i lekko podsmażcie starty czosnek.
Przygotujcie przyprawy – kmin rzymski, paprykę ostrą, paprykę wędzoną słodką i opcjonalnie – pieprz cayenne.
Musicie wiedzieć, że kmin rzymski (kumin) i kminek to nie to samo! W szakszuce najważniejszy moim zdaniem jest właśnie kumin! To on nadaje jej ten niepowtarzalny smak mimo tak małej ilości składników.
Do podsmażonego czosnku dodajcie przyprawy i smażcie około minuty. Przyprawy możecie dodać również bezpośrednio do podsmażonych pomidorów.
Dodajcie puszkę pokrojonych pomidorów (możecie postawić na zwykłe pomidory, ale pamiętajcie, aby wcześniej obrać je ze skóry i wyciąć gniazda nasienne). Smażcie pomidory około 5-7 minut, aż staną się miękkie.
Kiedy szakszuka wyjdzie Wam zupełnie za ostra – smak ujarzmi coś słodkiego np. łyżeczka cukru lub surowa słodka papryka – dodana do dania wciągnie nieco ostrości, a danie nie będzie takim piekłem! Możecie dorzucić te po prostu więcej pomidorów.
Czas na jajka! Zróbcie w daniu wgłębienia na cztery jajka i wbijcie je tak, aby żółtko pozostało nienaruszone i nie wylało się do sosu. Danie doprawcie solą i pieprzem, zmniejszcie ogień, przykryjcie przykrywką i gotujcie do zupełnego ścięcia się białka jaj.
Po ścięciu się jajek posypcie szakszukę natką pietruszki. Ja posypałam mrożoną, bo zawsze mam ją pod ręką. Podawajcie na gorącej patelni, najlepiej w towarzystwie grzanek.
I jak? Wygląda smacznie?
Dajcie znać w komentarzach, czy znacie szakszukę i jaki macie sekret udanego dania!
Agnieszka
Cholerka, ale ostre!!!
Haha ostrzegałam!
Na pewno jest pyszna! spróbuję zrobić w weekend :))
Super 😀 Mam nadzieję, że Ci posmakuje 🙂