Cześć Kochani!
Dziś chciałabym przedstawić Wam serię wyjątkowych wegańskich ser do twarzy od Laq, które przenoszą pielęgnację na zupełnie inny poziom. Serum do twarzy to niezbędnik codziennej pielęgnacji i muszę przyznać, że jest to dla mnie najważniejszy krok, bo kocham sera!

Od dawna szukam swojego ulubionego, ale to nie takie proste, bo moja skóra ma różne wymagania o różnych porach roku i w określonym czasie cyklu. Właśnie dlatego do mojej codziennej pielęgnacji wprowadzam sera, które nie tylko nawilżą i ukoją moją skórę, ale także zadziałają przeciwzmarszczkowo (w końcu 30. już wybiła), normalizująco, regenerująco i wzmacniająco na naczynka krwionośne. Przetestowałam aż 6 różnych wegańskich serum dostępnych w ofercie Laq i już opowiadam, jak wrażenia!
Royal Serum – Aktywne serum odżywczo – przeciwzmarszczkowe

ROYAL SERUM – No1 Be Glamorous! to serum, które błyskawicznie odżywia, regeneruje skórę a także intensywnie ją nawilża i uelastycznia, a do tego optycznie niweluje zmarszczki. Serum bardzo przyjemnie pachnie – trudno powiedzieć jaki to dokładnie zapach, ale jest on bardzo kobiecy, delikatny, jak lekkie perfumy. Serum ma kremową konsystencję i dobrze się wchłania, dzięki zawartości protein, emolientów i humektantów. Trio PEH idealne dla skóry!
Skład Royal Serum: kwas gamma-aminomasłowy, stabilna forma witaminy C, witamina E, skwalan, postbiotyki, mocznik, pantenol, niacynamid, alantoina, proteiny pszenicy, oleje (z pestek arbuza, z owoców dzikiej róży, z pestek śliwki, z pestek malin, makadamia, awokado, z ogórecznika), balsam Copaiba
Acne control Serum – Aktywne serum normalizująco – przeciwtrądzikowe

ACNE CONTROL SERUM – No3 Stay Confident! to serum, które sprawdzi się dla osób z problemami trądzikowymi, ponieważ normalizuje pracę gruczołów łojowych, redukuje wydzielanie serum, redukuje niedoskonałości oraz dobrze nawilża skórę. Serum ma lekką, wodnistą, żelową konsystencję, dzięki wykorzystaniu humektantów. Bardzo dobrze się wchłania i świetnie nawilża. Efekt zwężenia porów jest naprawdę widoczny! Serum nie ma kompozycji zapachowej mimo wyciągu z olejku z drzewa herbacianego w składzie.
Skład Acne control Serum: niacynamid, azeloglicyna, postbiotyk, kompleks 12 ekstraktów roślinnych (rozmaryn, rumianek, arnika, szałwia, sosna, jasnota biała, rukiew wodna, łopian, skórka cytryny, bluszcz, nagietek lekarski, nasturcja), wyciąg z olejku z drzewa herbacianego
Lady in red Serum – Kremowe serum nawilżająco – łagodzące

LADY IN RED SERUM – No4 Be Proud! to serum wyrównuje koloryt skóry, łagodzi zaczerwienienia (związane z rozszerzonymi naczynkami oraz trądzikiem), wyrównuje koloryt skóry oraz zmniejsza reaktywność skóry. Świetnie sprawdza się w połączeniu z serum Acne Control. To serum ma kremową konsystencję, dzięki wykorzystaniu PEH, lekko zielone zabarwienie oraz bardzo delikatny i przyjemny zapach. Lady in red cudownie nawilża, zostawia przyjemne glow i cudownie koi skórę. Ja mam problem z naczynkami szczególnie na policzkach, które widać szczególnie zimą, kiedy skóra narażona jest na niską temperaturę.
Skład Lady in red Serum: witamina K1, stabilna forma witaminy C, witamina E, pantenol, niacynamid, azeloglicyna, kwas hialuronowy, ekstrakt z żeń-szenia, skrzypu, łopianu, przytulii, kory dębu, ruszczyka kolczastego, skórki cytryny, traganka błoniastego i nawłoci
Vitamin Bomb Serum – Aktywne serum odżywczo – rewitalizujące

VITAMIN BOMB SERUM – No5 Stay Strong! to serum dla każdego! Totalna bomba witaminowa – kompleks pięciu witamian i jedenastu aminokwasów doskonale nawilża, odżywia i przywraca witalność skórze. Idealne po letnich kąpielach słonecznych lub po ciężkiej ciemnej zimie. Serum ka kremową konsystencje i pachnie świeżo, tropikalnie, z nutką brzoskwini lub moreli. Skóra jest wyraźnie napięta, nawilżona i odżywiona. To chyba moje ulubione 🙂
Skład Vitamin Bomb Serum: witaminy (B3, B5, B6, C i E), olej jojoba, kompleks 11 aminokwasów (arginina, kwas asparaginowy, glicyna, alanina, seryna, walina, prolina, treonina, izoleucyna, histydyna, fenyloalanina), olej makadamia i z pestek arbuza
Biome Serum – Terapia skóry wrażliwej i problematycznej

BIOME SERUM – No7 Sensitive Skin to kolejne serum o żelowej konsystencji, które wspomaga mikrobiom skóry, koi i nawilża oraz mniejsza skłonność do podrażnień oraz pojawiania się niedoskonałości. Stanowi świetne połącznie z Royal Serum i Lady in red Serum, ponieważ serum nie ma kompozycji zapachowej.
Skład Biome Serum: kompleks postbiotyków (Alpha-Glucan Oligosaccharide, Polymnia Sonchifolia Root Juice, Lactobacillus, Lactobacillus Ferment Lysate, Bifida Ferment Lysate, Lactococcus Ferment Lysate, Bacillus Ferment Filtrate Extract), pantenol, kwas mlekowy, mocznik, niacynamid
CBD Kannabidiol Serum – Aktywne serum kojąco – regenerujace

CBD KANNABIDIOL SERUM – No9 Happy Green Serum! to serum o konsystencji olejowej, bez kompozycji zapachowej. Serum ma działanie detoksykacyjne, nawilżające, łagodzące, sprawdzi się na wyciszenie skóry, złagodzenie niedoskonałości oraz zwężenie porów. Świetne połączenie z Lady in Red Serum. Ja o wiele bardziej lubię sera o konsystencji kremowej lub żelowej, bo mam wrażenie, że te olejowe są dość ciężkie dla mojej skóry na dzień. Za to przyznam, że na noc sprawdza się świetnie!
Skład CBD Kannabidiol Serum: CBD (kannabidiol), olej z konopi siewnej, skwalan, balsam Copaiba, pantenol, alantoina, witamina E, proteiny pszenicy, olej z oliwek, olej z pestek winogron

Jeśli zastanawiasz się, które serum będzie dla Ciebie najlepsze – zobacz dokładną specyfikację oraz porównaj wybrane serum z innymi. Ja zauważyłam, że moja skóra dość szybko się nudzi i efekty widać na początku używania kosmetyków, a im dalej w las tym działanie słabnie. Właśnie dlatego w mojej pielęgnacji łączę kilka różnych serów, aby skóra dostała zawsze to, czego potrzebuje.
A Wy? Jakie serum wybierzecie?
Dajcie znać w komentarzach!
Agnieszka
Nie znam tych kosmetyków ale chętnie wypróbowałabym to serum numer 1 – moja skóra potrzebuje nawilżenia więc to powinno się sprawdzić 🙂
Niedawno kupiłam kosmetyki Laq na prezenty świąteczne! Akurat promka była 😉
Świetna marka 😀 Mają bardzo śmieszne opakowania, szkoda, że nie pokazałaś 🙂