Cześć Mordeczki!
Rok nieuchronnie zbliża się ku końcowi, ostatnie tegoroczne liście już dawno spadły z drzew i gniją pod ściegową pierzynką. To idealny czas na postanowienia noworoczne, a przede wszystkim weryfikację tych zeszłorocznych!
Postanowienia noworoczne

Pisząc ten wpis, zastanawiałam się, o czym myślałam rok temu, co wtedy było dla mnie najważniejsze, jakie cele mi przyświecały. 365 dni to naprawdę wiele czasu na przemyślenia, zmianę postanowień, celów, determinantów. Na szczęście regularnie piszę dziennik, więc udało mi się dokopać do zapisów sprzed roku. W tamtym roku nie planowałam za wiele, bo udało mi się zrealizować wielkie cele już w 2020 roku – w październiku wzięliśmy ślub, a tuż przed Wigilią przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania!
Planem na 2021 był tylko remont, a z doświadczenia wiem, że tego nie da się zaplanować! I mogę powiedzieć, że poszło zgodnie z planem. Remont przesunął się na rok 2022 i mam nadzieję – tylko na pierwszą połowę! Myślę, że każdy, kto choć raz doświadczył remontu generalnego mieszkania, w którym właśnie mieszka, doskonale wie, o czym mówię i wcale się nie dziwicie, że w 2022 roku chcę więcej spokoju!
Spoglądając, jak część moich celów związanych z szybkim, sprawnym i bez kurzowym remontem ospale wkracza w rok 2022, chciałam dorzucić do nich coś jeszcze – może tym razem bardziej realnego do spełnienia. Tylko co?
Cele na nowy rok
Zastanawialiście się, jakie postanowienia noworoczne są najczęściej zapisywane na listach polaków co rok. Zgodnie z badaniem ankietowym YouGov zleconym przez YouTube, na które odpowiedziało łącznie 1000 osób w okresie październik/listopad 2019, popularne postanowienia noworoczne to:
- zdrowiej się odżywiać,
- więcej ćwiczyć lub uprawiać sport,
- zainwestować w rozwój osobisty i zacząć lepiej dbać o siebie,
- rozpocząć naukę nowego języka obcego,
- oszczędzać pieniądze,
- więcej podróżować.
Myślę, że wszystkie te postanowienia noworoczne łączy jedno – są równie konkretne, jak „chcę mieć więcej pieniędzy”. Fajnie, bo kto nie chce, ale samo wpisanie postanowienia na listę, to nie wszystko. Jeśli naprawdę chcesz spełnić swoje postanowienia noworoczne, musisz wziąć byka za roku i zabrać się do tego na poważnie. Nie tak jak co roku.
To już rozumiem, czemu „zrobić remont” i „więcej spokoju”, to postanowienia noworoczne, które warto byłoby podrasować i przerobić na nieco bardziej konkretne.
Ile osób realizuje postanowienia noworoczne?

Nie będę gołosłowna i oprę się na najbardziej rzetelnych badaniach, jakie można sobie wyobrazić, czyli badaniach amerykańskich naukowców. Dokładnie mowa o badaniach naukowców z University of Scranton, amerykańskiego uniwersytetu z Pensylwanii.
Okazuje się, że coroczne postanowienia noworoczne składa aż 40% naiwnych amerykanów, ale spełnia je zaledwie 8% z nich! Najwięcej postanowień zostaje zapomnianych już w pierwszym tygodniu stycznia, a jedynie połowa z nich jest aktywnie wdrażana w życie po pierwszym miesiącu. Zaledwie o 44,8% postanowieniach amerykanie pamiętają w połowie roku.
Ale co tam amerykanie i ich wielki świat, spójrzmy na badania przeprowadzone w 2020 roku przez Youtube! No niestety nie dokopałam się do aktualnych badań, a szkoda, bo przez pandemię mogło się na pewno zmienić bardzo wiele!
Jak spełnić postanowienia noworoczne?

Czy 2021 rok był dla mnie dobrym rokiem? I tak, i nie… Na szczęście kolejny może być o wiele lepszy i o to warto się postarać! Samo się przecież nie zrobi, prawda? Właśnie dlatego warto przyjrzeć się swojemu życiu, zastanowić się, czego byśmy chcieli więcej, a czego wręcz przeciwnie i właśnie na tym oprzeć swoje postanowienia. Myślę, że jeśli od pięciu lat na liście postanowień noworocznych wpisujecie schudnąć 10 kilo, a waga z roku na rok idzie raczej w górę, niż w dół, to chyba coś poszło nie tak. I to już na etapie wyboru swoich postanowień i celów.
Posłużmy się przykładem schudnięcia, bo przecież któż z nas nie chciałby mieć smukłej, wysportowanej sylwetki. No właśnie, zacznijmy od tego, czym różni się chęć posiadania smukłej sylwetki od posiadania jej. Otóż różnica jest naprawdę spora – hektolitry wylanego potu, godziny spędzone na ćwiczeniach, lata odmawiania sobie pizzy i kebabów w każdy weekend.
Podziel postanowienia noworoczne na mniejsze
Właśnie dlatego warto podzielić postanowienia noworoczne na mniejsze etapy, aby lista celów nie była przytłaczająca i nierealna do wykonania. Jeśli wpiszesz na swojej liście postanowienie dotyczące schudnięcia 10 kg, to czekanie do listopada z zakupem karnetu na siłownie, może nie jest najlepszym pomysłem? Zastanów się, co musisz zrobić, żeby schudnąć te dziesięć kilo, a przede wszystkim – czy jesteś w stanie to zrobić? A może na początek wystarczy 5 kg albo 2 kg? Realne cele są łatwiejsze do realizacji niż takie wyjęte z czapy, dlatego wpisz na liście tylko to, co jesteś w stanie w danym roku zrobić! A potem to rób!
Postaw mniejsze kroki

Mniejsze kroki są łatwiejsze do postawienia, dlatego podziel noworoczne postanowienia na mniejsze partie i ciesz się z ich realizacji!
Zostańmy przy przykładzie odchudzania. Przyjmijmy, że przytyłaś w 2021 roku 10 kg (drastyczny przykład, ale uwierzcie mi na słowo, realny) – dramat.
Cel jaki chcesz osiągnąć? Schudnąć 10 kg
Trudność wykonania zadania – maksymalna
Mniejsze cele, które mogą zwiększyć Twoje szanse na realizację postanowienia:
- zrezygnować z samochodu – brzmi strasznie rygorystycznie! Lepiej wybierz coś możliwego do spełnienia,
- chodzić do pracy pieszo 3 razy w tygodniu – cel podzielony na mniejsze etapy wydaje się bardziej realistyczny a przez to, że dokładnie wiecie co robić, łatwiej wytrwać,
- więcej ćwiczyć – bardzo ogólne postanowienie noworoczne, tak naprawdę nie wiadomo co musielibyście zrobić, aby je zrealizować, czy spacer dwa razy w tygodniu to już więcej ćwiczeń?
- dwa razy w tygodniu chodzić na basen i zajęcia yogi -brzmi bardziej konkretnie, więc wiesz, co robić!
- zdrowiej się odżywiać – bardzo ogólnikowe zadanie,
- ograniczyć się do fast foodów raz w miesiącu – wiadomo co robić! Zniżki na pyszne.pl muszą poczekać!
Łatwiej będzie Wam zrealizować swoje cele, wybierając najważniejsze postanowienia, a te mniej ważne po prostu sobie odpuścić. Zawalenie sobie głowy dziesiątką postanowień noworocznych, na pewno nie pomoże w ich realizacji.
Rozsądniej podejdziecie po tematu, jeśli Wasza lista postanowień noworocznych będzie podzielona na mniejsze sektory, np.:
- w tym roku zacznę:
- w tym roku przestanę:
- w tym roku nauczę się:
- w tym roku zwiedzę:
- w tym roku przeczytam:
- w tym roku obejrzę:
Mniej postanowień, pewniejsza realizacja
Postanowienia noworoczne mają to do siebie, że same się nie zrealizują, a odkładanie ich na ostatnie miesiące roku nie jest najlepszym pomysłem na pewną realizację. Właśnie dlatego lepiej wybrać sobie na rok mniej celów, które chcesz zrealizować, niż zapełniać całą kartę A4 postanowieniami, których wykonać w ciągu 365 dni się po prostu nie da.
Realistyczne postanowienia noworoczne

Najważniejsze, aby postawić sobie cele, które są możliwe do realizacji. Jeśli w 2022 roku na Waszej liście postanowień noworocznych jest więcej podróżować, a ty masz 20 dni urlopu w roku zaplanowanego na rodzinne spotkania i w sumie wolisz siedzieć w domu niż gapić się na stare budynki i krajobrazy, to może nie tędy droga. Wcale nie musicie dopisywać do listy swoich noworocznych postanowień tego, co jest aktualnie najbardziej popularne. Jeśli w tym roku na Waszej liście postanowień jest spędzić więcej czasu w domu, to też okej!
A jeśli nie wiem, jakie postanowienia noworoczne wybrać?
Powiem Wam w sekrecie, że można przeżyć świetny rok, pełen wyzwań i przygód nie spisując wcześniej długiej i przemyślanej listy, a najważniejsze postanowienia a raczej cele swojego życia trzymając głęboko w sercu. Ważne, tylko aby o nich wiedzieć 🙂 To chyba wystarczy!
Moja lista postanowień noworocznych

A co chciałabym zmienić w następnym roku? Przede wszystkim chciałabym dla siebie i dla nas wszystkich spokoju i zdrowia. Ostatnie dwa lata były ciężkie dla nas wszystkich i myślę, że wielu z nas marzy o powrocie do „normalności”, o ile to jeszcze w ogóle możliwe. Mam nadzieję, że 2022 to będzie ostatni rok pod szyldem koronawirusa, a od nowego roku wszystko będzie lepiej 🙂
Moja lista postanowień w tym roku nie jest szczególnie długa, ale za to długo nad nią myślałam. Wiadomo, że chciałoby się, aby kolejny rok był jeszcze lepszy od poprzedniego. Chcielibyśmy zwiedzić więcej, zrobić więcej, zarobić więcej, ważyć mniej. Niestety, jak to bywa z postanowieniami, życie weryfikuje ja bardzo szybko i okazuje się, że miesiące mijają w zastraszającym tempie, a postanowienia jak były w fazie postanowień, a nie realizacji, tak w niej zostały.
Więcej podróżować
Kocham podróże, zwiedzanie, piesze wędrówki, a w samochodzie zawsze jestem przyklejona do szyby, jak glonojad. Niestety w tym roku nie udało mi się zwiedzić zbyt wielu nowych miejsc, mimo ogromnych planów i w kolejnym, planuję wszystko nadrobić. Powoli kończę remont mieszkania, więc mam nadzieję, że na podróże znajdę więcej czasu! Na razie moja podróżnicza lista nie sięga poza obrys Polski, bo jeszcze nie udało mi się zwiedzić wszystkiego, co chciałam! Odkąd dowiedziałam się, że Płock był stolicą Polski w latach 1079-1138, dopisałam go do mojej podróżniczej listy. Koniecznie chciałabym zwiedzić również Augustów, największy w Polsce – Biebrzański Park Narodowy i Wigierski Park Narodowy w północno-wschodniej części Polski i cały dolny Śląsk z wszystkimi zamkami – twierdzą Książ, Czocha, Chojnik, Grodno, Grodziec, Kliczków i Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim. Tak na początek!
Podróżować w samotności
Niedawno zdałam sobie sprawę, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się podróżować w samotności. Zawsze na wojaże wybieramy się razem z mężem, wcześniej wyjeżdżałam ze znajomymi, z rodziną, a jeszcze nigdy nie wyjechałam w samotną podróż. W tym roku planuję to zmienić!
Poznać więcej osób
Pandemia niestety nie była najlepszym czasem na zawieranie nowych znajomości i dla wielu z nas była nieco bardziej samotnym czasem. Nie, żebym nie lubiła samotnych wieczorów, bo uwielbiam spędzać czas we własnym towarzystwie, ale uwielbiam też mieszać swoje poglądy ze światopoglądem innych (chociaż jako introwertyczka, zawsze po takich wymianach, muszę odciąć się od świata). Mam plan w nowym roku szukać więcej okazji do spotkań ze znajomymi i tymi mniej znajomymi.
Wrócić do kolekcji biletów
Jeszcze nie zdążyłam się pochwalić, ale od lat kolekcjonuję bilety komunikacji miejskiej i to jedna z moich czołowych pasji. Niestety w tym roku nie miałam kiedy zająć się biletami, obawiałam się również wyciągać ich z odmętów szafy, aby nie zniszczyły się podczas remontu. Dwa lata temu założyłam sobie biletowy plan, który po prostu mnie pokonał, więc w tym roku chcę zająć się biletami tylko trochę 🙂
Więcej czasu poświęcać swoim pasjom
Jestem człowiekiem niewielu talentów, ale za to setek zainteresować, na które nie zawsze wystarcza mi czasu. Oprócz kolekcjonowania biletów interesuję się również DIY, kaligrafią, a dokładniej brush letteringiem, uwielbiam czytać książki, fotografować, układać puzzle, prowadzę dziennik, bullet journal i zaczynam historię z własnoręcznymi kolażami, kocham pływać, jeździć na rowerze i wiele wiele innych. W tym roku chcę znaleźć czas na wszystko, na co wcześniej mi go nie wystarczało!
Więcej chodzić
Uwielbiam spacerować i spędzać czas na łonie natury, co musiałam w tym roku znacznie ograniczyć. W tamtym roku zmagałam się z trądzikiem, który pojawił się u mnie ni stąd, ni zowąd i męczył mnie przez cały rok. Przez ponad pół roku przyjmowałam antybiotykoterapię – tetracyklin, który sam w sobie jest fotouczulający, więc nie chcąc narażać się na trudne do pozbycia się przebarwienia, musiałam ograniczyć ekspozycję na słońce do minimum. Na szczęście udało mi się niemal całkiem pozbyć problemu, więc w tym roku planuję nadrobić zaległości.

I tyle z moich tegorocznych postanowień! Pod koniec przyszłego roku weryfikuję czy udało mi się zrealizować moje cele i wprowadzić w życie noworoczne postanowienia. Zobaczymy!
A Wy, wiecie już jakie mogą być postanowienia noworoczne? Moja lista postanowień noworocznych zainspirowała Was do napisania własnej? Wiecie już jak zrealizować postanowienia noworoczne, a nie tylko napisać je na liście do realizacji? Dajcie znać w komentarzach! Mam nadzieję, że spodobały Wam się moje praktyczne porady, a Wasze postanowienia na nowy rok będą spełnione co do jednego 🙂
A ja, życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku, więcej spokoju ducha, rozwagi, sukcesów, rozwijających rozmów, ciepła i bliskości.
Do zobaczenia w nowym roku!
Agnieszka
Szczerze mówiąc nigdy nie robiłam żadnych postanowień noworocznych i nie zamierzam. Wiem, co powinnam zrobić, nad czym popracować i staram się realizować swoje plany przez cały rok. Co się uda to dobrze, a co nie to trudno. Życie i tak samo zweryfikuje niektóre nasze postanowienia 😉
Wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku- dużo zdrowia, radości i spełnienia marzeń 🙂
Moniko, to też dobre podejście! W sumie nie ma różnicy, czy postanowienia zrobi się przed nowym rokiem, czy w samym środeczku. Myślę, że te noworoczne akurat łatwiej później zweryfikować, po równym roku 🙂