personalnie ulubione

Podsumowanie kwietnia 2022

Cześć Kochani!

Zapraszam na trzeci wpis z serii podsumowań miesiąca. Zobaczcie, co działo się u mnie w lutym i w marcu i ruszamy!

Co działo się u mnie w kwietniu?

Kwiecień zleciał mi zaskakująco szybko i wpis podsumowujący pisałam na ostatnią chwilę, ale oczywiście nie mogło go zabraknąć! W tym miesiącu ugotowałam bardzo dużo rosołów, zamówiłam stanowczo za dużo pizzy, pojechałam na przejażdżkę do Słupska, jeździłam na rowerze, wąchałam kwitnące drzewa, poszłam na pierwsze spotkanie klubu planszówek i po raz drugi zakwitł mój kaktus! Ale po kolei!

Podróż do Słupska

Podsumowanie kwietnia 2022

W kwietniu, korzystając z wolnego dnia wypadającego w Poniedziałek Wielkanocny, pojechaliśmy zwiedzić Słupsk. Pogoda tego dnia nie sprzyjała, ale postanowiliśmy, że się nie poddamy i wyjechaliśmy, jak padało! Na miejscu pogoda się nieco poprawiła, więc udało nam się zrobić spacer po Słupsku, zwiedzić Muzeum Pomorza Środkowego oraz zjeść pyszny obiad w restauracji Byblos. Następnym razem musimy zobaczyć zoo i fokarium w Dolinie Charlotty! Może w maju?

Robi się coraz cieplej, więc w kwietniu odbyłam swoją pierwszą w tym roku rowerową przejażdżkę – w tym roku jakoś późno. Uwielbiam jeździć na rowerze, więc tym bardziej nie mogę się doczekać weekendu majowego! A Wy?

Ulubieńcy kwietnia

Balsam o zapachu bzu

Balsam o zapachu bzu opinia

Miesiąc temu opowiadałam Wam o płynie do kąpieli o zapachu bzu od Joanny, a w tym miesiącu trafił w moje ręce również balsam do ciała – idealne uzupełnienie pielęgnacji. Balsam pachnie niemal tak pięknie, jak płyn do kąpieli i świetnie się wchłania, więc na pewno kupię go raz jeszcze! Tylko zużyję resztki wszystkich moich balsamów, które piętrzą się w łazience. Też macie taki stos przez te wszystkie promki?

Składniki Joanna Naturia Body Balsam Do Ciała o zapachu bzu:

Aqua, Glycerin, Isopropyl Myristate, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate SE, Urea, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Dimethicone, Butyrospermum Parkii Butter, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Phenoxyethanol, Syringa Vulgaris Flower Extract, Propylene Glycol, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xantan Gum, Citric Acid, Parfum, Cinnamyl Alcohol, Linalool, Limonene, Trietahnolamina, Caprylyl Glycol

Krem aloesowy Eveline

Krem aloesowy Eveline opinia

Aloesowa pielęgnacja świetnie się u mnie sprawdza, szczególnie jeśli chodzi o kremy do twarzy i maseczki. Miesiąc temu opowiadałam Wam o aloesowym kremie od AA, pamiętacie? Oczywiście już się skończył, więc postanowiłam przetestować inny aloesowy krem – tym razem Eveline Cosmetics – Organic Aloe + collagen. To nawilżająco-łagodzący krem-żel do twarzy o bardzo lekkiej konsystencji i przepięknym zapachem! Mam tylko wrażenie, że skóra po tym kremie potrzebuje dodatkowego nawilżenia, dlatego używam go na dzień przed kremem z SPF, a na noc wybrałam gęstszy, bardziej treściwy krem.

Składniki Eveline Cosmetics – Organic Aloe:

Aqua (Water), Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Persea Gratissima Oil, Pullulan, Sodium Hyaluronate, Undaria Pinnatifida Cell Culture Extract, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Acacia Seyal Gum Extract, Polymnia Sonchifolia Root Juice, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Lactobacillus, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium Polyacrylate, Betaine, Olus Oil, Linoleic Acid, Tocopherol, Retinyl Palmitate, Phenoxyethanol, Hydroxyacetophenone, Ethylhexylglycerin, Maltodextrin, Polysorbate 20, Trideceth-6, Paraffinum Liquidum, Sodium Sulfate, PEG-20 Glyceryl Laurate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Parfum (Fragrance), Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Citronellol, Limonene, Hydroxycitronellal, Hexyl Cinnamal, Linalool, CI 19140, CI 42090.

Odkrycia kwietnia

Nowy kwiat

Przyznam się bez bicia, że nie mam pojęcia co to za kwiat, ale jest naprawdę oryginalny. Koleżanka podpowiadała mi, że może to być bromelia, jak myślicie? Jeśli tak, to nie mogę się doczekać, aż kwiat w pełni rozkwitnie i pokaże swój kolorowy kwiatostan. Czytałam, że bromelia jest łatwa w utrzymaniu, ale wymagająca, co już mi się nie spodobało. Lubi jasne stanowiska, bez bezpośrednich promieni słonecznych oraz spryskiwanie a przez zbyt suche powietrze marnieje. Podobnie, jak storczyki, bromelie to epifity, co oznacza, że rosną na gałęziach i skałach, a nie na glebie. Lubią podlewanie raz w miesiącu! Czyli już wiem, że go przeleję 🙂

Kaktus zakwitł

Tego osobnika musicie poznać, bo to prawdziwy ewenement wśród roślin w moim domu. Oto kaktus mojego męża, który przeżył z nami naprawdę wiele! Przez długi czas był zupełnie zapomniany, wiele razy nasz kot go zrzucił, stracił wiele kolców, ale za każdym razem odżywa silniejszy. Trzeba brać z niego przykład, bo to prawdziwy symbol wytrwałości!

Jakieś pół roku temu, po przeprowadzce kaktus wywrócił się z ziemią w doniczce i rósł właściwie poziomo. Ja jako książkowa matka kwiatów – zupełnie tego nie zauważyłam. To znaczy podlewałam go, ale nie przesadzałam, bo to sporo roboty z takim klującym koleżką. Kiedy zebrałam się w sobie i postanowiłam go przesadzić, zobaczyłam to! Wypuścił dwa maluszki! Nie wiedziałam, że to w ogóle możliwe 🙂 A wiecie, co jest najlepsze? W tym miesiącu zakwitł po raz drugi od sześciu lat! Wypuścił cztery śliczne, różowe kwiatki! Jestem z niego taka dumna 🙂

Trzy mądre Buddy

Trzy mądre Buddy

Dość często można spotkać trzy figurki postaci, z których jedna ma zakryte oczy, druga uszy, a trzecia – buzię, ale czy zastanawialiście się kiedyś, co one właściwie znaczą? Zazwyczaj trzy figurki przedstawia się jako małpy, które obrazują przysłowie japońskie mówiące: „nie widzę nic złego, nie słyszę nic złego, nie mówię nic złego”. Małpy mają nawet swoje imiona, ta, która nie widzi to Mizaru, ta, która nie słucha to Kikazaru, a ta, która nic złego nie mówi to Iwazaru. Jedną z interpretacji przysłowia jest myśl: „Nie szukaj i nie wytykaj błędnych czynów oraz słów innych ludzi”. Mądre słowa! Będę o nich pamiętać, jak tylko spojrzę na trzy małe Buddy.

Znaliście wcześniej znaczenie tych trzech figurek? Ja nie miałam o niej pojęcia nawet w chwili, kiedy je kupowałam, ale już wiem! Wy też 🙂

Stemple

Stempelki zamówiłam w styczniu na Ali Express i trochę musiałam na nie poczekać, ale było warto! Wiadomo, że po Ali Express nie można spodziewać się najwyższej jakości, ale tym razem naprawdę się nie zawiodłam. Od razu pożałowałam, że nie kupiłam od razu stempli z cyframi, bo przydałyby mi się znacznie częściej! Zestaw zawiera drewniane pudełeczko, w środku, którego czeka 30 stempli – są to litery drukowane od A do Z. W aukcji dostępne były jeszcze zestawy z małymi literami oraz liczbami. Za zestaw stempli z przesyłką zapłaciłam 22,35 zł i był to chyba mój najdroższy zakup na Ali Express. Było warto! Zestaw musiałam jak najszybciej przetestować, więc w stacjonarnym chińskim markecie kupiłam gąbkę nasączoną czarnym tuszem za 9 zł. Dobrze się sprawdza, ale paskudnie pachnie 🙁 Zostawiam Wam linka do stempli tu.

I to wszystko, co działo się u mnie w kwietniu. To znaczy działo się znacznie, znacznie więcej i chętnie Wam o tym opowiem, ale to już przy filiżance gorącej kawy! Do zobaczenia!

Agnieszka

10 thoughts on “Podsumowanie kwietnia 2022”

  1. Choć nie było tego dużo to już zdarzylam przyzwyczaić się do wpisów typu podsumowanie miesiąca. Czekam na każdy kolejny. Oczywiście nie pomijając reszty treści 😊
    Powodzenia w tworzeniu wpisów

  2. Niesamowita sprawa z tym że kaktus zakwitł. Widziałem może raz w życiu. A ten nie dość że w pół roku dwa razy to jeszcze te dodatkowe twory 🙂 wygląda dwuznacznie ale może właśnie taką jego uroda. Ciekaw jestem co z niego wyrośnie więc jak by się dało proszę o cyknięcie mu fotki. Pozdrawiam

  3. Zainteresował mnie fragment o Buddach 🙂 znam ten „układ”, wielokrotnie widziałam takie małpki, ale nie znałam ich znaczenia 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *